Bardzo dobrze wypadli nasi zawodnicy podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver 2010
28.02.2010
Agnieszka Cyl zajęła 7 miejsce w biegu indywidualnym na dyst. 15 km. w biathlonie
Duże emocje polskim kibicom zapewniła startująca z numerem piętnastym Agnieszka Cyl. Również ona rozpoczęła bezbłędnie, jednak za drugim razem miała jedno „pudło” na strzelnicy. W dalszej części rywalizacji Polka nie myliła się już ani razu i także uzyskała znakomity wynik. Na mecie przez pewien czas była nawet na trzeciej pozycji, a ostatecznie ukończyła konkurencję z siódmym rezultatem. Również w jej przypadku jest to najlepszy wynik w całej karierze. W przeszłości na olimpijskich trasach tylko dwukrotnie nasze zawodniczki zajmowały miejsca w najlepszej dziesiątce, jednak nie miało to miejsca w tym samym biegu. Zawody na 15 kilometrów z Whistler są więc najlepszymi dla polskiego kobiecego biathlonu w całej historii ich występów na igrzyskach.
Ewelina Staszulonek zajęła 8 miejsce w ślizgach jedynek saneczkarstwo lodowe
Ewelina Staszulonek zajęła ósme miejsce na igrzyskach w Vancouver w rywalizacji saneczkarek. Kariera Polki miała dramatyczne zakręty, ale jak mówi sama zawodniczka, czuwa nad nią anioł.
- Jestem wierzącą osobą. Tak, jak moja rodzina - mówi Staszulonek. I wierzy że to anioł czuwał nad nią w dniu wypadku, w październiku 2007 roku.
Maciej Kurowski zajął 23 miejsce w ślizgach jedynek saneczkarstwo lodowe
Rywalizacja była przyćmiona po tragicznym wypadku. Wszyscy mieliśmy to w głowie. Zawalił się dla mnie cały świat. Sama atmosfera igrzysk i cały ich smak były na drugim planie. Nie kryję faktu, że musiałem prosić o pomoc psychologa - powiedział po powrocie z Vancouver Kurowski, 23. zawodnik w rywalizacji jedynek.